top of page

Śladami JANA III SOBIESKIEGO NA KRESACH

 

wystawa i wykład zorganizowane z ramienia Stowarzyszenia oświatowo-kulturalnego "Nazareth Famille"- listopad 2008

 

Rzeczpospolita Obojga Narodów w II połowie XVII wieku

 

          Aby zrozumieć znaczenie osoby Jana Sobieskiego nie tylko w dziejach Polski, ale i Europy, koniecznym wydaje się przedstawienie choćby pobieżnej sytuacji politycznej w Rzeczypospolitej w tym okresie. Jest to bowiem czas, gdy nasz bohater zmuszony okolicznościami rozpoczyna działalność publiczną, która w efekcie doprowadza go w roku 1674 do wyboru na króla Rzeczpospolitej.

          Praktycznie cała jego działalność sprowadza się do II połowy XVII wieku. Niestety w dziejach Polski i Litwy , czyli dwóch państw które w poprzednim stuleciu zawarły Unię i utworzyły jedno państwo, jest to czas nie tylko ustawicznych wojen z sąsiadami, ale również głębokiego kryzysu wewnętrznego. Jeżeli dla całej ówczesnej Europy wiek XVII jest stuleciem wojen, to dla Rzeczypospolitej jest to nieprzerwany okres odpierania od swych granic atakujących sąsiadów. Obok muzułmańskiej Turcji wspieranej przez krymskich Tatarów są nimi Rosja i Szwecja, aspirujące w tym czasie do potęg militarnych.

          Dla losów Europy środkowowschodniej szczególnym zagrożeniem była Turcja, będąca wówczas u szczytu swej potęgi. Po opanowaniu Bałkan i Węgier zagrażała ona bezpośrednio stolicy imperium Habsburgów- Wiedniowi, a następnie także samej Rzeczpospolitej. To właśnie na Ukrainie przyszło połączonym wojskom polsko-litewskim stawiać opór zdecydowanie liczebniejszym siłom turecko-tatarskim. Niestety odbywało się to za cenę olbrzymich strat i zniszczeń, w czym celowali szczególnie Tatarzy, stosujący taktykę spalonej ziemi i dążący do zdobycia jak największej liczby jeńców ( jasyru). Niestety, w sytuacji ciągłego zagrożenia zarówno ze strony Rosji, jak i Szwecji w roku 1648 na Ukrainie dochodzi do buntu Kozaków i pańszczyźnianego chłopstwa, rusińskiej narodowości i prawosławnego wyznania. Bunt ten , który przerodził się w długotrwałą wojnę domową, nie tylko pochłonął tysiące ofiar, ale umożliwił zarówno Moskwie jak i Chanowi Tatarskiemu ingerencję w wewnętrzne sprawy Rzeczpospolitej. Udzielając poparcia buntownikom Tatarzy przyczynili sie do spustoszenia Ukrainy, a Rosja - do oderwania części tych ziem, włącznie z Kijowem od Rzeczpospolitej.

          W trakcie działań wojennych na Ukrainie dochodzi do kolejnej wojny ze Szwecją, w trakcie której armia szwedzka zajmuje prawie cały kraj.

W okresie tym (1655-1600), określanym jako "potop szwedzki " ujawniła się słabość Rzeczypospolitej, państwa będącego obszarowo jednym z największych w Europie i jednocześnie odgrywającego w ówczesnej polityce międzynarodowej istotną rolę. W sytuacji tej i tym razem skorzystała Rosja dokonując nowych podbojów, głównie kosztem Litwy. Doszło do tego, że wszystkie trzy stolice państwa Kraków, Warszawa i Wilno znalazły się

w rękach wrogów. W wyniku działań wojennych znacznie spadła, bo o 1/3 liczba ludności, w niektórych rejonach nawet o połowę. Jeżeli doliczymy do tego tysiące spalonych wsi i miast , to nietrudno będzie zrozumieć przyczyny zahamowania rozwoju gospodarczego oraz regresu i zubożenia kraju.

 

          Do dziś w historiografii polskiej szuka się odpowiedzi na pytanie: Jak to było możliwe, aby jedno z największych państw europejskich , które jeszcze w poprzednim stuleciu przeżywało swój " złoty wiek" mogło zostać nieomalże unicestwione. Większość historyków przekonana jest, że zadecydowały o tym czynniki zewnętrze. Jednak wielu z nich zwraca uwagę na zasadnicze wady ustroju politycznego Rzeczpospolitej. To co było dumą szlachty (stanowiącej około 10 % ogółu społeczeństwa) tzw. "demokracja szlachecka " , przeciwstawiana powszechnie panującemu w Europie absolutyzmowi, stała się przyczyną osłabienia państwa. Szczególny wpływ na taka sytuację miały dwa przywileje szlacheckie: "wolna elekcja", czyli możliwość wyboru króla przez szlachtę oraz "liberum veto " czyli przyjęcie w parlamencie zasady jednomyślności- 1652r. Dzięki nim demokracja szlachecka przerodziła się w oligarchię magnacką, która posługując się w sejmie posłami szlacheckimi stopniowo doprowadziła do paraliżu parlamentu i wzrastającej anarchizacji państwa.

          Przy znacznie ograniczonej władzy królewskiej oraz prawie szlachty do wypowiedzenia królowi posłuszeństwa jakiekolwiek próby reformy ustrojowej państwa skazane były na niepowodzenie. I nie był tego w stanie zmienić nawet wielokrotny pogromca Turków i Tatarów, Jan II Sobieski. Podobnie jak jego poprzednicy elekcyjni, od początku swego panowania miał do czynienia z silną opozycją magnatów pełniących nierzadko najważniejsze funkcje w państwie. Jego zabiegi o zapewnienie następstwa tronu dla swojego syna spotkały się ze zdecydowanym oporem szlachty i magnaterii, stąd może jego rozgoryczenie pod koniec życia i żal do rodaków.

          Ta wręcz paranoidalna obawa szlachty przed wprowadzeniem w Rzeczpospolitej władzy absolutnej znalazła również swój wyraz w niechęci do powiększenia liczby stałego wojska formalnie podległego królowi. Dzięki czemu liczba wojska w czasach pokoju sięgała zaledwie kilkunastu tysięcy. Dopiero

w obliczu zagrożenia, albo nawet atakującego wroga decydowano się na nałożenie nowych podatków i powiększenie dzięki temu liczby wojska. Często były to działania spóźnione i w tej sytuacji dowodzący wojskiem hetmani z własnych pieniędzy zaciągali nowe oddziały wojska bądź wypłacali mu zaległy żołd. Nie może więc dziwić fakt, że w ciągu tego stulecia w starciach zbrojnych przewaga liczebna była zdecydowanie po stronie wroga, często wielokrotnie. Można więc zadać pytanie, jak to się stało, że potrafiono w tej sytuacji wygrywać bitwy , a nawet wojny? Wydaje, że była to zasługa nie tylko bitnego żołnierza, ale przede wszystkim wybitnych wodzów, takich właśnie jak Jan III Sobieski czy poległy w walce z Turkami jego dziad Stanisław Żółkiewski.

 

          Jeżeli w I połowie XVII wieku udawało się powstrzymać armie tureckie z dala od granic państwa , to juz w II połowie tego stulecia było to niemożliwe.

W 1672 roku potężna armia turecka zajmuje część Ukrainy z ważną twierdzą Kamieńcem Podolskim. Ziem tych nie udało się odzyskać mimo świetnego zwycięstwa w roku następnym nie tylko pod Chocimiem ( co dało Sobieskiemu koronę), ale i dziesięć lat później pod Wiedniem. Zwłaszcza to ostatnie zwycięstwo połączonych sił koalicji antytureckiej dało Sobieskiemu, głównodowodzącemu w tej bitwie, sławę i wdzięczność Austriaków i Węgrów, którzy pozbyli się tureckiego okupanta. 12 września 1683 roku pod Wiedniem została złamana potęga turecka. Od tej pory przestała ona zagrażać Europie Środkowej, a tym samym i Rzeczypospolitej, która w opinii katolickiej Europy utrwaliła swoją pozycje " przedmurza chrześcijaństwa".

 

 

 

 

 

Jan III Sobieski

 

 

          Urodził się 17 sierpnia 1629r. jako drugi syn Jakuba i Zofii z Daniłowiczów w Olesku na Rusi Czerwonej, majątku należącego do jego matki, wnuczki hetmana Stefana Żółkiewskiego, poległego w walce z Turkami.

          Ojciec Jana , Jakub Sobieski, wykształcony w Akademii Zamojskiej i Krakowskiej, a następnie w College Royal w Paryżu jako dworzanin króla Zygmunta III Wazy brał udział w wyprawie moskiewskiej w roku1618 i chocimskiej przeciw Turkom w 1621. U boku królewicza Władysława uczestniczył w rokowaniach ze Szwedami, posłował na sejmy, piastował wysokie urzędy państwowe.

          Obaj jego synowie, Marek i Jan, wychowywani byli w duchu umiłowania ojczyzny, męstwa i szacunku dla bohaterów narodowych. Po ukończeniu Collegium Nowodworskiego podjęli studia wyższe na Akademii Krakowskiej, która ukończyli w 1646 roku. Zgodnie z ówczesnymi obyczajami w rodzinach magnackich Marka i Jana z opiekunami wysłano na dwuletnie dokończenie edukacji do Zachodniej Europy. W myśl wskazówek ojca synowie mieli się uczyć we Francji dyplomacji, dobrych manier i tańców, w Holandii- inżynierii wojskowej, a we Włoszech szermierki i jazdy konnej. Niezależnie od tego programu młodzi Sobiescy poświęcili wiele czasu na poznawanie znanych miast , sławnych założeń rezydencjonalnych, świątyń, klasztorów, zasobnych bibliotek oraz niezliczonych dzieł pomników kultury, dzieł rzeźby i malarstwa. Na terenie Niemiec, a zwłaszcza Holandii zapoznali się z urbanistyką i fortyfikacją wielu miast i twierdz.

          Pod względem edukacji kulturalnej niewątpliwie największe znaczenie miał ponad półroczny pobyt we Francji. Największe zainteresowanie Sobieskich wzbudził sam Paryż jak i wspaniały zespół pałacowo-ogrodowy w Fontenbleau i katedra w Chartres. Zakończeniem podróży były wyspy brytyjskie, a szczególnie Londyn.

         Wracając do kraju bracia trafiają na wojnę domową, która wybuchła na Ukrainie w 1648 roku. Co gorsze, źle dowodzone wojsko koronne ponosi klęski w walce z połączonymi siłami kozacko-tatarskimi. W ich wyniku elita zawodowej armii koronnej zostaje bądź wybita, bądź dostaje się do niewoli. W tej sytuacji obydwaj bracia nieomalże natychmiast na czele własnych chorągwi zaciągają się do wojska i biorą udział w długotrwałych walkach na Ukrainie. W 1652 roku Marek Sobieski dostaje się do niewoli i zostaje wraz z innymi towarzyszami ścięty przed namiotem wodza tatarskiego Kantymira.

          Jan Sobieski w dalszym ciągu pozostaje w służbie Rzeczpospolitej, robiąc w niej błyskawiczną karierę polityczno-wojskową. W następnych latach bierze udział w walkach ze Szwedami i Rosjanami, którzy korzystając z osłabienia państwa Rzeczpospolitej wojną domową, rozpoczęli przeciwko niej działania wojenne.

Jednak największą sławę Sobieskiemu przyniosły zwycięskie walki z Ordą Tatarską , co kilka lat najeżdżającą kresy wschodnie Rzeczpospolitej. Zwycięstwa te odnosił dzięki zmianie taktyki walki z tym niezwykle niebezpiecznym i szybkim, a przez to trudnym do pokonania przeciwnikiem. Sobieski uwalniając dziesiątki tysięcy ludzi z niewoli tatarskiej urósł niemal do rangi bohatera narodowego.

          W roku 1667 dzięki zwycięstwu nad przeważającymi siłami tatarsko-kozackimi pod Podhajcami uzyskał tytuł Hetmana Wielkiego Koronnego, to znaczy wodza naczelnego wojsk koronnych. 11 listopada 1673 roku gdy na Polskę ruszyła ponownie potęga turecka, Sobieski odnosi świetne zwycięstwo na liczebnie przeważającymi siłami armii Husseina- Baszy pod Chocimiem. Zwycięstwo to utorowało mu drogę do korony królewskiej, ponieważ w przeddzień bitwy umiera król, Michał Wiśniowiecki. W tej sytuacji na sejmie elekcyjnym szlachta obiera go w roku następnym królem Obojga Narodów.

          Z uwagi na nowe zagrożenie ze strony Turcji i Tatarów Sobieski odkłada koronację i wyrusza do walki na Ukrainę. Dopiero po odniesieniu kolejnego zwycięstwa pod Lwowem w 1676 roku koronuje się w Krakowie. Gdy zawiodły pokojowe pertraktacje z Turcja Jan III Sobieski przystąpił do montowania europejskiej Ligii antytureckiej.

W 1683 roku zawarł traktat przyjaźni z Austrią , która zagrożona najazdem tureckim wzywała Polaków na pomoc. Zdawano sobie sprawę z olbrzymiego doświadczenia Jana III Sobieskiego w walkach z Turkami i Tatarami, toteż gdy zjawił się pod Wiedniem wielki wezyr Kara Mustafa z ponad stutysięczna armią , Sobieski zwany przez Turków " Lew Lechistanu" wyruszył na ratunek stolicy Austrii, by ocalić nie tylko nią, ale i inne kraje Europy. Zdawał sobie on sprawę, że w wypadku ujarzmienia Austrii cała potęga muzułmańska mogła uderzyć na Rzeczpospolitą nie tylko od wschodu, ale także od południa i południowego zachodu.

Jako naczelny wódz wojsk sprzymierzonych odniósł 12 września 1683 roku wiekopomne zwycięstwo nad potężną armią Kara Mustafy.

          Jest rzeczą godną przypomnienia, że ten wyśmienity dowódca , a później król wiele czytał oraz pisał pięknie w języku ojczystym. Jego listy do królowej Marii Kazimiery ( francuski z pochodzenia) oraz "Dziennik pogromu Tatarów" zapełniły mu poczesne miejsce w polskiej literaturze. Pasjonowały go również polowania, chętnie także łowił ryby, sadził drzewa, grał na lutni oraz w szachy i karty. Pod koniec swego panowania, oddanego w służbie ojczyźnie żywota, czuł się samotny i opuszczony, a głęboka gorycz przepełniała ostatnie lata jego życia. Panoszące się bowiem w Rzeczpospolitej możnowładztwo przerażone wzrostem popularności Sobieskiego torpedowało wszelkie jego działania zmierzające do choćby tylko częściowej reformy fatalnego ustroju politycznego Rzeczpospolitej. Obawiając się wprowadzenia w Polsce rządów absolutnych, a tym samym ograniczenia szlacheckich przywilejów i swobód, unicestwiono wszelkie próby reform.

          Mimo wszystko trzeba jednak podkreślić, że Jan III Sobieski zmusił swe pogrążające się w straszną niemoc państwo do osiągnięcia wszystkiego, na co jej jeszcze było stać. Latem 1691 roku ciężko chory król po raz ostatni poszedł z wojskiem przeciw Turcji. Coraz słabszy i schorowany niemiał już wpływu na bieżące wydarzenia, znosić musiał upokorzenia i zniewagi ze strony opozycji magnackiej.

          Dnia 17 czerwca 1696 roku umiera w swej umiłowanej rezydencji wilanowskiej, pośród najważniejszych przyjaciół i towarzyszy broni. Naoczny świadek zgonu biskup Andrzej Chryzostom Załuski zapisał: " Przyjął ofiarę śmierci daleko chętniej, niż ofiarę tronu przed dwudziestu trzema laty ".

 

Andrzej Grocholski

bottom of page